REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

W 2023 r. chcemy 1000 zł podwyżki dla urzędnika, a nie 300 zł. Dlaczego tylko dyrektor ma mieć więcej o 1,5 tys. zł [Wywiad]

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Podwyżki dla urzędników w 2023 r.
Podwyżki dla urzędników w 2023 r.
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Dla każdego urzędnika po 1 tys. zł od stycznia. Inaczej dojdzie do paraliżu państwa, bo ludzie lawinowo odchodzą, a w urzędach mamy po kilkadziesiąt wakatów. Niemal połowa ogłoszeń o naborach nie jest rozstrzygana, bo albo nikt się nie zgłasza, albo pojawia się osoba bez kwalifikacji.

Strajk włoski trwa w służbie cywilnej już od dłuższego czasu. Bo jaka płaca, taka praca. A według moich szacunków ok. 40 proc. członków korpusu zarabia na granicy płacy minimalnej - mówi Robert Barabasz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim.

REKLAMA

REKLAMA

Ile lat jest pan urzędnikiem?

Ponad 30.

Bardzo pan żałuje tej decyzji?

Nie, wręcz przeciwnie! Ogólnie jestem zadowolony z lat przepracowanych w administracji rządowej.

Mówi pan tak na potrzeby wywiadu czy aby się przypodobać przełożonym?

Ani jedno, ani drugie… Jeśli ponownie miałbym szansę wyboru między administracją a rynkiem prywatnym, wybrałbym to pierwsze. Choć dziś jestem bardziej związkowcem niż urzędnikiem.

A który okres był najciekawszy w pańskiej karierze zawodowej?

Początek, czyli transformacja ustrojowa - dotyczyło to w dużej mierze administracji. Miałem przekonanie, że uczestniczę w czymś ważnym. Kiedyś było nas mniej, ale też było mniej pracy. Mogliśmy więcej czasu poświęcić na analizy, konsultacje w sprawach skomplikowanych i ważnych decyzji. Oczywiście pokutowały stereotypy jeszcze z PRL, wtedy jeszcze częściej niż obecnie mówiono, że zaczynamy dzień od picia kawy i na tej samej czynności kończymy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

A teraz urzędnicy nie piją kawy?

Piją i nawet lepszą niż kiedyś, bo często w urzędach są ekspresy. I jednocześnie ciężko pracują.

Jaka była, a jaka jest obecnie atmosfera pracy?

Kiedyś, jak przychodził młody urzędnik, mógł liczyć na pomoc i wsparcie starszych kolegów. Robiliśmy to bez problemu, ale teraz młodzi chcą sami wszystko ogarniać. Muszą się dopiero uczyć pracy w zespole, bo nierzadko to ich pierwsza praca. Z drugiej strony doświadczonych urzędników frustruje to, że mają uczyć zawodu osoby, które zarabiają podobnie jak oni sami. Poza tym doświadczeni urzędnicy mają coraz więcej zadań, co ogranicza możliwości dzielenia się wiedzą często z osobami przypadkowymi, które przychodzą do urzędu na rok po studiach, aby wpisać do CV, że pracowały w ministerstwie czy urzędzie wojewódzkim. Nie mają żadnych sentymentów, nic ich tu nie trzyma, a już na pewno nie wynagrodzenia. Młodzi ludzie obecnie nie mają problemu z dostaniem się do pracy w urzędzie. Mają jednak często mylne wyobrażenie, że to lekka praca. W praktyce okazuje się inaczej, a dodatkowo przy pierwszej wypłacie przychodzi ogromne rozczarowanie.

Swego czasu była grupa firm, która nie chciała urzędników w swoich zespołach, bo ta praca była postrzegana jako rozleniwiająca pracownika. Czy wciąż tak jest?

Jest wręcz odwrotnie. Firmy podbierają nam specjalistów. Dzięki temu mają pracownika, który poznał „ścieżki urzędowe”, co może być kluczowe w realizacji zadań w nowej firmie.

A czy pracowników administracji rządowej w dalszym ciągu podbierają również samorządy?

Tak. Dla nas najpoważniejszą konkurencją jest urząd marszałkowski. Tam na podobnych stanowiskach zarobki są od 1 tys. do nawet 2 tys. zł wyższe. Ale pracownicy odchodzą też do samorządów lokalnych: gmin i powiatów.

Wychodzi na to, że to administracja rządowa ma największe trudności z utrzymaniem specjalistów…

Tak. Według moich szacunków ok. 40 proc. członków korpusu zarabia na granicy płacy minimalnej. W 2023 r. płaca minimalna ma być dwukrotnie podwyższana, w sumie o ok. 600 zł, ale władza w Warszawie nie za bardzo się przejmuje tym, skąd wojewoda ma wziąć na to pieniądze. W praktyce urzędy zaczynają rok finansowy z kilkumilionowym minusem. Oczywiście nadrabia się to w ciągu roku z oszczędności (zwolnienia lekarskie itp.). I jakoś się kręci.

Ale zgodnie z wyliczeniami szefa służby cywilnej średnie zarobki w administracji rządowej w 2021 r. sięgały ponad 7,4 tys. zł brutto. Za ten rok pewnie będzie już ponad 8 tys. zł brutto.

Te wyliczenia są z kosmosu. Nie powinny w nich być ujmowane wynagrodzenia dyrektorów, które są znacznie wyższe od płac zwykłych urzędników. Na poziomie, o którym pan wspomniał, pensje w urzędach wojewódzkich mają kierownicy wydziałów, i to nie wszyscy. Bezduszne statystyki nie odzwierciedlają realiów. Dyrektorzy w ministerstwach zarabiają średnio po 19 tys. zł i nie mają pojęcia, że ktoś tam w terenie musi przeżyć za 3 tys. zł.

Może będzie lepiej w przyszłym roku, bo kwota bazowa ma wzrosnąć o 7,8 proc. W efekcie wszyscy członkowie korpusu bez wyjątku otrzymają wyższe uposażenie…

To jest średnio 300-400 zł. Nas takie niskie podwyżki nie satysfakcjonują.

O ile szeregowy urzędnik będzie mógł liczyć na 300 zł lub więcej, to dyrektor ministerialny nawet na blisko 1,5 tys. zł. Na takie lub wyższe podwyżki mogłyby liczyć też najważniejsze osoby w państwie, ale dla nich waloryzacji pensji nie będzie. Czy to dobra decyzja?

Częściowo. Wyłączone z podwyżek powinny być też wyższe stanowiska w służbie cywilnej, czyli dyrektorzy i ich zastępcy. Tym bardziej że oni często powoływani są na stanowiska po znajomości, nie mając wiedzy i podstawowych umiejętności. Również dla nich nie powinno być podwyżek w budżecie na 2023 r.

Jakie podwyżki pana by zadowalały?

Dla każdego urzędnika po 1 tys. zł od stycznia. Inaczej dojdzie do paraliżu państwa, bo ludzie lawinowo odchodzą, a w urzędach mamy po kilkadziesiąt wakatów. Niemal połowa ogłoszeń o naborach nie jest rozstrzygana, bo albo nikt się nie zgłasza, albo pojawia się osoba bez kwalifikacji.

Czy mam rozumieć, że nabory dwuetapowe polegające na teście wiedzy i rozmowie kwalifikacyjnej przeszły już do lamusa?

Oczywiście, w większości tak. Dziś, rozmawiając o podstawowej wiedzy, np. na temat znajomości kodeksu postępowania administracyjnego, trzeba uważać, aby nie zadać zbyt trudnego pytania, bo stracimy potencjalnego kandydata do pracy.

Czy jesienią administracja wróci do pracy hybrydowej?

Raczej nie. Jeśli pandemia oczywiście przybierze na sile, to jesteśmy na to przygotowani.

Nie wolno wam strajkować, ale możecie w inny sposób wyrażać swoje niezadowolenie. Czy jeśli podwyżki dla administracji będą zbyt małe, to czeka nas strajk włoski?

Tak naprawdę strajk włoski trwa już u nas od dłuższego czasu. Jaka płaca, taka praca. Nie każdy zamierza zaharowywać się na śmierć tylko dla idei za tak marne wynagrodzenie.

Co pan sądzi o projekcie nowej ustawy o służbie cywilnej?

Bardzo ciekawe rozwiązania. Szkoda tylko, że idea stworzenia kodeksu urzędniczego w pewnym momencie umrze śmiercią naturalną.

Co panu jeszcze przeszkadza lub pana rozczarowuje?

Bierność szefa służby cywilnej, który tylko jest administratorem. To stanowisko można by zlikwidować i nikt by tego nie zauważył. Przygotował ciekawą nowelizację ustawy o służbie cywilnej, która wylądowała w koszu. Tyle pracy na marne.

Może Rada Służby Publicznej powinna się bardziej zaangażować?

To kolejny twór, którego rola została tak bardzo zmarginalizowana, że mało kto zdaje sobie sprawę z jej istnienia. Nie znam żadnych pomysłów i inicjatyw na zmiany w administracji tego ciała.

A związki zawodowe w administracji też są słabe, bo poziom uzwiązkowienia jest niewielki.

Ale w tych urzędach, w których są, działają prężnie. Mój i kilka innych, np. w Gdańsku, Lublinie, Olsztynie, Rzeszowie, Bydgoszczy czy Szczecinie, są tego przykładem. Można popytać pracodawców, że nie zawsze mają z nami łatwo.

Przybywa członków?

Nie narzekam na ich brak.

DGP: Urzędników niskie podwyżki nie satysfakcjonują [WYWIAD]

Rozmawiał Artur Radwan

Zapisz się na newsletter
Jak dysponowane są finanse publiczne? Bądź na czasie z najnowszymi przepisami, najlepszymi praktykami oraz wskazówkami dotyczącymi księgowości budżetowej – zapisz się na newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość budżetowa
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w klasyfikacji budżetowej. Rozporządzenie z 10 września 2025 r. już w Dzienniku Ustaw

15 września 2025 r. w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację rozporządzenia w sprawie szczegółowej klasyfikacji budżetowej. Od kiedy będą obowiązywały zmienione przepisy?

Rozporządzenie ws. minimalnej krajowej 2026 r. podpisane przez premiera Donalda Tuska, opublikowane w Dzienniku Ustaw [KWOTY]

Minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce reguluje ustawa z dnia 10 października 2002 r. Określa ona zarówno zasady ustalania jego wysokości, jak i procedury związane z corocznym ogłaszaniem tej kwoty. Rozporządzenie Rady Ministrów z 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. zostało podpisane przez premiera Donalda Tuska. 15 września rozporządzenie zostało opublikowane.

Bezpłatny webinar dla księgowych i finansistów: Delegacje po nowemu

Spójrz na zarządzanie podróżami służbowymi z wyższej perspektywy! Sprawdź, jak w krótkim czasie: obniżyć koszty, odciążyć księgowość, zadowolić pracowników.

Praca dłużej, emerytura wyższa – ZUS tłumaczy, dlaczego warto poczekać z przejściem na emeryturę

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że każdy dodatkowy rok pracy po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn) zwiększa wysokość przyszłej emerytury o około 8%. To efekt wydłużenia okresu składkowego oraz zmniejszenia liczby lat, przez które świadczenie będzie wypłacane.

REKLAMA

e-Paragony 2.2 – teraz z widgetem i funkcją współdzielenia wydatków rodzinnych

Ministerstwo Finansów opublikowało nową wersję aplikacji mobilnej e-Paragony (2.2), która wprowadza widget umożliwiający szybki dostęp do wirtualnej karty zakupowej, a także funkcje udostępniania paragonów i współdzielenia karty z innymi użytkownikami — rozwiązania szczególnie przydatne do wspólnego zarządzania budżetem domowym

Minimalna krajowa 2026 [Projekt Rady Ministrów z 8 września 2025 r.]

Rząd pracuje nad rozporządzeniem dotyczącym wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 roku. Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego - projektem obecnie zajmuje się Rada Ministrów. Rząd ma czas na ostateczne zatwierdzenie stawek do 15 września 2025 r.

Jak poprawnie zweryfikować rażąco niską cenę?

Na właściwe wyjaśnienie rażąco niskiej ceny składają się trzy główne elementy: klarowne i wyczerpujące wezwanie przygotowane przez zamawiającego (wskazujące, czego dotyczą wątpliwości w zakresie ceny, kosztu lub ich istotnych części składowych), wyjaśnienie przedłożone przez wykonawcę wraz z dowodami potwierdzającymi prawidłowość dokonania wyceny oferty, a także ocena tych wyjaśnień przez zamawiającego.

Opłata targowa. Czy w 2026 r. wzrosną koszty handlu?

W 2025 roku maksymalna stawka opłaty targowej wynosi 1126 zł, a w 2026 roku wzrośnie o 4,5%, osiągając poziom 1176,67 zł. Warto pamiętać o tym, że jest to maksymalna opłata dzienna.

REKLAMA

Wsparcie psychologiczne dla pracowników – co warto o nim wiedzieć z perspektywy podatkowej?

Czy wydatki na pomoc psychologiczną dla pracowników mogą być kosztem podatkowym dla pracodawcy? Czy otrzymane wsparcie stanowi dla pracownika przychód podlegający pod PIT?

Odpowiedzialność księgowego – dokąd sięga i kiedy realnie chroni klienta?

Błąd księgowego może kosztować firmę dziesiątki tysięcy złotych, a nie każda polisa OC faktycznie chroni przedsiębiorcę. Obowiązkowe ubezpieczenie często nie obejmuje błędów w deklaracjach podatkowych czy rozliczeniach ZUS. Kiedy zatem – oraz w jakim zakresie – księgowy odpowiada za swoje działania? Co musi zawierać dobra polisa, by realnie chroniła biznes klienta?

REKLAMA