Waloryzacja wynagrodzeń mundurowych - pozew zbiorowy
REKLAMA
REKLAMA
Długotrwałe zamrożenie płac
REKLAMA
Już od 5 lat złym stanem finansów publicznych, a także wszczęciem procedury nadmiernego deficytu tłumaczono brak waloryzacji uposażenia policjantów, strażaków, pograniczników i funkcjonariuszy Służby Więziennej. Na niewiele zdały się akcje protestacyjne, mające na celu przeciwdziałanie tej praktyce. Jak wskazują pracownicy, ich wynagrodzenia nie rosną od kilku lat, a spór dodatkowo zaostrza fakt, że w innych sektorach budżetu podwyżki miały miejsce. Obecne płace z powodu braku waloryzacji nie przedstawiają już realnej wartości ekonomicznej. Negatywny wpływ inflacji na świadczenia powoduje, że beneficjentom ciężko jest utrzymać dotychczasowy stały poziom życia.
Polecamy serwis: Wynagrodzenia
Zdecydowane kroki
Jako pierwsi skutecznie przeciwdziałać długotrwałemu zamrożeniu płac postanowili związkowcy Służby Więziennej, którzy zainspirowali swymi działaniami także funkcjonariuszy z innych części kraju i - co ważne - nie tylko tej formacji, ale i z innych służb mundurowych. Do sądu trafi pierwszy pozew zbiorowy podpisany przez 221 osób. Na ideę dochodzenia roszczeń na mocy ustawy z 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z 2010 r., nr 7, poz. 44) jako pierwsi wpadli związkowcy z Mazowsza. Łącznie szacuje się, że ok. 900 funkcjonariuszy samej tylko Służby Więziennej skorzysta właśnie z tej możliwości.
Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2014/2015
Właściwy środek obrony?
REKLAMA
Pozew zbiorowy, choć jako narzędzie dochodzenia roszczeń trudny i charakteryzujący się raczej długotrwałym, a nawet przewlekłym postępowaniem, wydaje się być w tym przypadku właściwy. Od dawna już stosowany w innych krajach do obrony słabszych podmiotów np. w sporach konsumentów z dużymi korporacjami, w naszym systemie prawnym dopiero zaczyna zdobywać stale rosnącą popularność. Również i w tym przypadku instytucja pozwu zbiorowego może zmienić rozkład sił, wyrównać je i zwiększyć szanse na wygraną mundurowych. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna złożenie powództwa o zapłatę z tytułu braku waloryzacji przeciwko ministrowi sprawiedliwości planują także policjanci, pogranicznicy, a nawet strażacy.
W trybie pozwu zbiorowego może wystąpić grupa co najmniej 10 osób, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, która opiera roszczenie na tej samej podstawie. Wszystkie podpisane pod pozwem osoby muszą obowiązkowo określić wysokość odszkodowania. Sprawę funkcjonariuszy Służby Więziennictwa z Mazowsza prowadzi Kancelaria Prawna Omega. Jak wskazują członkowie jej zarządu, oszacowana przez resort sprawiedliwości wielkość ewentualnej waloryzacji jest znacznie mniejsza, bo aż o 1,9% niż wynika z jej wyliczeń. Kwota roszczeń wraz z ustawowymi odsetkami w zależności od zajmowanego stanowiska oscyluje miedzy 5 a 10 tysiącami złotych, jednak co ważne pod wnioskiem mogą się podpisać jedynie funkcjonariusze zrzeszeni w związku zawodowym. Przyjmuje się, że na zaspokojenie wszystkich roszczeń będzie potrzeba co najmniej 750 mln złotych.
Problematyczna kwestią jest natomiast to jaki podmiot ma odpowiadać za brak waloryzacji, czy Rada Ministrów jako całość, czy też może konkretny resort. Jak na razie sąd powiadomił o postępowaniu Prokuratorię Generalną i zwrócił się o wskazanie wielkości niezapłaconych podwyżek do resortu sprawiedliwości oraz resortu finansów. Sprawa podwyżek uposażenia została przekazana do rozpatrzenia składowi trzech sędziów zawodowych.
Kiedy kolejne pozwy?
Dodatkowe wymogi proceduralne i niemal pewna przewlekłość postępowania, rozpatrywanie roszczeń o zaległą waloryzację dla każdej z grup zawodowych o oparciu o odrębną regulację prawną nie zniechęcają pozostałych mundurowych do podejmowania walki o podwyższę płac właśnie na drodze pozwu zbiorowego. Zapewne pozostaje nam tylko czekać jak podpisy pod pozwem zbiorowym zaczną zbierać związki zawodowe pracowników policji.
Zobacz również: Wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej 2015
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.