Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada 2014 r.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
PiS deklaruje pełną gotowość, PO nie wyklucza udziału premiera. Na lewicy trwają rokowania, a ludowcy chcą postawić na merytorykę. W ten sposób poszczególne partie zareagowały na ogłoszenie daty wyborów samorządowych. Mają się one odbyć 16 listopada, rozporządzenie w tej sprawie podpisał dziś premier. Kampania rozpocznie się 27 sierpnia - wtedy też rozporządzenie pojawi się w Dzienniku Ustaw.
REKLAMA
Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska nie wykluczyła, że Donald Tusk zaangażuje się w promowanie kandydatów Platformy Obywatelskiej. Jak mówiła, robi to przy każdej kampanii, na ile tylko pozwalają mu na to obowiązki. O zaangażowaniu premiera w kampanię wyborczą mówił też szef sztabu PO Robert Tyszkiewicz. Przekonywał, że dla skutecznego funkcjonowania samorządów, konieczna jest współpraca z rządem. Bez tego - jak mówił - nie byłoby dotychczasowych możliwości wydawania środków pochodzących z Unii Europejskiej, a przed nami kolejna transza, którą trzeba równie dynamicznie zagospodarować. To z kolei wymaga harmonijnej współpracy rządu z samorządem i stąd udział w tej kampanii premiera - tłumaczył. Listy kandydatów PO na samorządowców mają być gotowe w połowie września.
Większość Polaków weźmie udział w wyborach samorządowych
Natomiast PiS deklaruje przed wyborami pełną mobilizację. Poseł partii Mariusz Kamiński powiedział, że partia już dawno opracowała strategię, a sztab pracuje od kilku miesięcy. Polityk mówił, że partia jest do wyborów gotowa - ma zatwierdzone listy najpoważniejszych kandydatów na prezydentów miast i listy do sejmików województw. Dodał, że PiS prowadzić będzie kampanię bardzo intensywną i opartą na bezpośrednich kontaktach z wyborcami. Niebawem politycy partii mają rozpocząć spotkania wyborcze w całej Polsce. Kamiński podkreślił, że PiS chce odnieść zdecydowane zwycięstwo nad Platformą, nie tylko na poziomie sejmików województw ale też w większych miastach.
Na lewicy nie będzie wspólnej listy. Twój Ruch odrzuca propozycje Sojuszu Lewicy Demokratycznej i samodzielnie wystartuje w wyborach samorządowych. Taką decyzję podjął zarząd partii. Lider Twojego Ruchu powiedział, że propozycja ostatniej szansy, czyli powołanie wspólnego komitetu pod nazwą "SLD-Twój Ruch-Lewica Razem", nie została przyjęta. Podobnie stało się z propozycjami programowymi dotyczącymi struktury samorządu terytorialnego i miejsc na listach. Janusz Palikot zaznaczył, ze Sojusz upiera się przy propozycjach, które nie są do przyjęcia dla jego partii, bo de facto oznaczają startowanie z list SLD.
Władze SLD spotkają się 30 sierpnia w Łodzi, a potem odbędzie się Rada Krajowa SLD, gdzie zapadnie ostateczna decyzja pod jakim szyldem wystartować. Następnie, 6 września, na Stadionie Narodowym ma się odbyć Kongres Lewicy. Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział, że w dużych miastach partia wystawi swoich kandydatów. Wyjątkiem będzie Kraków, gdzie poparcie uzyska obecny prezydent Jacek Majchrowski. SLD będzie udzielać też poparcia niezależnym kandydatom.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM
Z kolei PSL deklaruje gotowość do wyborów. Szef sztabu Krzysztof Hetman podkreślił, że samorządy to nie tylko 16 miast wojewódzkich, ale cały szereg pomniejszych gmin i powiatów. Zapowiedział, że ludowcy wystawią kompetentnych kandydatów na wszystkie szczeble samorządowe. Kampania w wydaniu ludowców - jak podkreślił - będzie merytoryczna, a rozpowszechnianie przez polityczną konkurencję nieprawdziwe informacje będą prostowane.
REKLAMA
REKLAMA