Stawianie granic
REKLAMA
REKLAMA
Bardzo często pracownicy myślą, że zaskarbią sobie uwagę szefa donoszeniem na innych i nierzadko to robią. Szef firmy jednak dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli ktoś jemu donosi, będzie donosił innym – i nie jest to osoba zaufana.
REKLAMA
Jeśli więc w Twojej obecności szef zaczyna krytykować któregoś ze współpracowników, nigdy mu nie wtóruj. Na dłuższą współpracę nie zaskarbisz sobie w nim w ten sposób przyjaciela, a co więcej – nie wiadomo czy nie zyskasz w ten sposób wrogów wśród kolegów. Z sytuacji możesz wybrnąć mówiąc, że nie znasz na tyle osoby, o której mówi, żeby coś wiarygodnego powiedzieć na jej temat. Mądry szef, jeśli kilka razy w ten sposób uczynisz, przestanie w twojej obecności krytykować innych i nabierze do ciebie szacunku. Pamiętaj, że takie zachowania budują Twój wizerunek w firmie. Podobnie zachowaj się w momencie, kiedy szef zacznie Cię wypytywać o to, jak ktoś pracuje. Nie jesteś na stanowisku jego doradcy, dlatego lepiej powiedzieć: „Przepraszam, z panem X nie współpracuję na tyle dużo aby móc wyciągnąć wnioski na temat jego pracy” albo: „Moja współpraca z panem X przebiega bez zarzutu, ale nie jestem osobą kompetentną w kwestii wyrażania opinii na jej temat”. Jeśli natomiast szef pyta Cię o to, co mówią o panu X inne osoby, odpowiedz: „Przykro mi, ale nie wiem co mówią inni na temat tej osoby”. Takie posunięcia względem osób przełożonych budują szacunek dla danej osoby.
Czytaj także: Konflikt pracowniczy a jakość pracy >>
Być sobą
Bycie sobą oznacza, że wiesz kim jesteś, masz szacunek do siebie i do innych. Masz pełne prawo do wyrażania siebie, własnych emocji. formułowania swoich przekonań i norm, i życia zgodnie z nimi. Dlatego nie ulegaj myślom typu:
• jestem do niczego, nie sprawdzam się na tym stanowisku, popełniam same błędy,
• muszę być miła/miły, nie wypada, żebym komuś powiedział/a o moich prawdziwych odczuciach,
• powiem jej/jemu co myślę, ale dopiero wtedy, gdy ta nieprzyjemna sytuacja się powtórzy,
• jeśli tak postąpię, zniszczą mnie, stanę się pośmiewiskiem,
• zawsze muszę coś zepsuć, wszystko to moja wina.
Jeśli nawet przyjdzie Ci do głowy negatywna myśl na własny temat, znajdź jej pozytywny odpowiednik: „Popełniłam/em błąd pisząc ten raport, ale przecież napisałam/em setki innych doskonałych raportów”. Nie wolno myśleć źle o sobie tylko pod kątem jednego zdarzenia.
Asertywność jako nieodłączny element „bycia sobą”
Asertywność to umiejętność pełnego wyrażania siebie w kontaktach z innymi. Niezależnie od tego, jak będziesz biegać koło szefa, nadskakiwać mu i wypełniać jego nawet najdziwniejsze polecenia, nie tym sobie zyskasz jego szacunek i nie to sprawi, że zauważy Twoją pracę i to, jak cennym jesteś pracownikiem. Opinie o ludziach nie są wyrabiane na podstawie tego, co kto robi, ale tego czy ma swoje zdanie, czy warto mu zaufać, czy jest lojalny. Podobnie dzieje się w pracy. Lepiej więc nauczyć się asertywności niż nadskakiwania szefowi.
Co oznacza asertywność:
• że masz szacunek do siebie i do innych, że szanujesz czyjeś zdanie nawet wtedy, kiedy różni się od twojego,
• że przywiązujesz wagę do tego, co czujesz i myślisz (i tego, co czują i myślą inni),
• że masz świadomość własnych możliwości i ograniczeń.
Czytaj także: Praca w oczach urzędnika >>
Gabriela Elert
REKLAMA
REKLAMA