Główny Inspektor Pracy: Nie będziemy likwidować wszystkich umów cywilnoprawnych

REKLAMA
REKLAMA
Nowe uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy budzą obawy wielu pracodawców. Inspektorzy zyskają m.in. dostęp do danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Krajowej Administracji Skarbowej oraz możliwość prowadzenia kontroli zdalnie. Najważniejsza z planowanych zmian dotyczy przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. Na jakich zasadach będzie się to odbywało?
- Ogromna reforma Państwowej Inspekcji Pracy
- Zdalne kontrole
- PIP przekształci wadliwie zawarte umowy
- Będzie kampania informacyjna
- Podwójne sankcje
- Od kiedy nowe przepisy?
Ogromna reforma Państwowej Inspekcji Pracy
Projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, który w sierpniu trafił do wykazu prac legislacyjnych rządu, jest na etapie opiniowania. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje w nim nadanie PIP kompetencji przekształcania zawartych wadliwie umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. To tej kompetencji najbardziej obawiają się pracodawcy, ale – jak zapewnia Główny Inspektor Pracy – będzie ona stosowana z rozwagą. Inspektorzy zyskają także dostęp do danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Krajowej Administracji Skarbowej oraz możliwość prowadzenia kontroli zdalnie.
REKLAMA
REKLAMA
Wzmocnienie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy to jeden z kamieni milowych zawartych w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Reforma zakłada umożliwienie wymiany danych między PIP, ZUS i KAS na potrzeby kontroli i analizy ryzyka.
– Nasze kontrole dzięki temu mają być lepiej dobrane, więc będą skuteczniejsze i efektywniejsze. Dzięki dostępowi do tych danych będziemy mogli przeprowadzać analizę ryzyka, która pozwoli nam wytypować podmioty potencjalnie naruszające przepisy prawa – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy.
Zdalne kontrole
Kolejną zmianą, którą przewiduje nowelizacja ustawy o PIP, będzie wprowadzenie kontroli zdalnych. Inspektor będzie miał prawo żądać przedłożenia dokumentów i przeprowadzić przesłuchanie online. Takie działania mają zwiększyć efektywność prac inspekcji, a ponadto ograniczyć koszty ponoszone przez przedsiębiorców.
– Kontrole zdalne pozwolą nam na to, żebyśmy część dokumentacji mogli otrzymywać elektronicznie, abyśmy nie przesiadywali w zakładzie pracy i nie przeszkadzali w pełnieniu obowiązków, bo nie ma co ukrywać, nie jesteśmy tam witani chlebem i solą. Co więcej, kontrole te obejmą bezpieczeństwo i higienę pracy. Inspektor za pośrednictwem live’a na żywo będzie mógł zobaczyć, jak odbywa się praca, czy są zapewnione bezpieczne warunki – zaznacza Główny Inspektor Pracy. – Protokół z kontroli będzie podpisywany elektronicznie, więc pracodawca nie będzie musiał już przynosić pieczątki i podpisywać go na miejscu, co oznacza dużo mniej formalności. Co istotne, pracodawca nadal będzie mógł wnosić do niego zastrzeżenia, więc tutaj się nic nie zmienia. Dbamy o to, żeby mógł się swobodnie wypowiedzieć co do zawartej w nim treści.
PIP przekształci wadliwie zawarte umowy
Projekt ustawy zakłada również nadanie PIP kompetencji w zakresie prawa do przekształcania wadliwie zawartych umów cywilnoprawnych, w tym umów B2B, w umowę o pracę. Obecnie, kiedy inspektor stwierdzi, że stosunek prawny łączący osobę wykonującą pracę z podmiotem powierzającym pracę nie ma charakteru cywilnoprawnego, lecz w istocie jest stosunkiem pracy, organ PIP może m.in. wydać polecenie w sprawie zmiany podstawy prawnej świadczenia pracy lub wnieść do sądu pracy powództwo o ustalenie, że strony łączyła umowa o pracę, a także uruchomić procedurę wykroczeniową. Po zmianie w prawie będzie mógł wydać decyzję administracyjną w tej sprawie.
Według nowych danych GUS na koniec marca br. pracę na podstawie umów-zlecenia i pokrewnych wykonywało w Polsce ponad 1,4 mln osób. To o 5,5 proc. więcej niż w marcu 2024 roku.
– Mogę zapewnić, że ten środek prawny, jakim jest decyzja administracyjna, będzie przez nas stosowany z rozwagą. Poza tym zwracam uwagę, że będziemy mieli dwuinstancyjne postępowanie. Decyzję będzie wydawał w pierwszej instancji okręgowy inspektor pracy. Przedsiębiorcy będzie przysługiwało od niej odwołanie do Głównego Inspektora Pracy, ewentualnie do Sądu Pracy, więc możliwości zweryfikowania decyzji są bardzo duże – zapewnia Marcin Stanecki.
Przekształcenie umów cywilnoprawnych na mocy decyzji administracyjnej jest ważnym postulatem Państwowej Inspekcji Pracy od bardzo wielu lat.
Będzie kampania informacyjna
– Na pewno jest to rozwiązanie, na które oczekuje wiele osób. Oczywiście budzi ono niepokój pracodawców, ale pragnę zapewnić, że uczciwy pracodawca, który zawiera umowę cywilnoprawną w warunkach właściwych dla tej umowy, może spać spokojnie. Nie będziemy likwidować wszystkich umów cywilnoprawnych, tylko te, które stanowią obejście przepisów prawa pracy – zaznacza Główny Inspektor Pracy.
Jak podkreśla, trudno jest oszacować skalę potencjalnych nieprawidłowości w tym obszarze.
– Zamierzamy przeprowadzić szeroką kampanię informującą, czym się różni zatrudnienie na podstawie umowy o pracę od zatrudnienia na podstawie umowy cywilnoprawnej, jakie są plusy i minusy obydwu rozwiązań. Myślę, że połączenie działań kontrolnych i edukacyjnych przyniesie bardzo pozytywny efekt – ocenia Marcin Stanecki.
Podwójne sankcje
Kontrole PIP w zakresie weryfikacji umowy cywilnoprawnej uruchamiane są na podstawie wpływających skarg. Co roku jest ich około 50 tys.
– Oczywiście planujemy kontrole, bo chcielibyśmy też mieć możliwość sprawdzenia, jak działa wymiana danych z ZUS-em, czy ta analiza ryzyka rzeczywiście wytypuje odpowiednie podmioty, które ewidentnie oszukują. Ta analiza ryzyka pozwoli nam te nadużycia i patologie ograniczyć czy nawet wyeliminować. Myślę jednak, że nasze działania będą zależały od tego, jak dużo napłynie skarg. Już dzisiaj mogę powiedzieć, że ich liczba w zakresie przekształceń będzie bardzo duża, bo słychać takie głosy, że jak dostaniemy to uprawnienie, to skargi będą napływać – mówi Główny Inspektor Pracy.
W sytuacji wykrycia nieprawidłowości, kiedy dojdzie do przekształcenia umowy, obowiązkiem pracodawcy będzie opłacenie zaległych składek do momentu przedawnienia – zarówno dotyczących ubezpieczenia społecznego, jak i podatków. Konieczne będzie również prowadzenie dokumentacji pracowniczej, rozliczenie ewentualnych godzin nadliczbowych oraz urlopu wypoczynkowego.
– To jest jedna część, a druga część to są kary, które przewiduje nowelizacja ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Te wzrosną dwukrotnie, więc kara w przypadku zawarcia umowy cywilnoprawnej zamiast umowy o pracę wyniesie nawet 60 tys. zł. Będą więc podwójne sankcje, i te wykroczeniowe, i te związane z kosztami przekształcenia umowy – zwraca uwagę Marcin Stanecki.
Od kiedy nowe przepisy?
Zgodnie z projektem budżet PIP wzrośnie o 10 proc. Planowany termin przyjęcia projektu nowelizacji ustawy przez Radę Ministrów zaplanowano na IV kwartał br., natomiast jej wdrożenia – na początek 2026 roku.
REKLAMA
REKLAMA