Czajniki elektryczne znowu powędrują do szafek? Trzeba będzie raportować zużycie energii. Cel: spadek zużycia o 1,9 proc.

REKLAMA
REKLAMA
Trzeba obniżyć zużycie energii elektrycznej. W tym celu określone podmioty będą zobowiązane do jego raportowania. Kto i od kiedy? Zanosi się na to, że czajniki elektryczne znowu wylądują w zamkniętych szafkach. Od kiedy?
- Czajniki elektryczne znowu powędrują do zamkniętych szafek?
- Trzeba będzie raportować zużycie energii. Cel: spadek o 1,9 proc.
Czajniki elektryczne znowu powędrują do zamkniętych szafek?
Czy niektórych pracowników znów czekają absurdalne sytuacje związane ze zużyciem energii elektrycznej w miejscu pracy? Choć wzrost cen wyhamował, a sytuacja gospodarcza wydaje się stabilizować, to ceny energii wciąż spędzają wielu osobom sen z powiek. Kończy się okres przejściowy, w którym państwo realizowało działania osłonowe i już niedługo wielu z nas będzie musiało zmierzyć się z obowiązującymi cenami energii. Na pomoc będą mogły w najbliższym czasie liczyć tylko osoby w najtrudniejszej sytuacji życiowej.
Równolegle do rozmów o cenach energii toczą się jednak te dotyczące poziomu jej zużycia. Wiele osób nadal pamięta absurdalne sytuacje, z którymi mieliśmy do czynienia około trzy lata temu, gdy pracownikom zatrudnionym w jednostkach budżetowych ograniczono dostęp do urządzeń elektrycznych, np. czajników, bo w życie weszły regulacje zobowiązujące samorządy do oszczędzania energii elektrycznej. W przypadku nie wywiązania się z realizacji tego obowiązku, groziła kara grzywny w wysokości nawet 20 tys. złotych.
I choć z czasem sytuacja wróciła do normy, a pracownicy mieli nadzieję, że tamte absurdy już nie wrócą, pojawiło się nowe niebezpieczeństwo. Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzi bowiem prace nad wdrożeniem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1791 z 13 września 2023 r. w sprawie efektywności energetycznej, a jednym z wyznaczonych przez nią celów jest zapewnienie zmniejszenia zużycia energii finalnej we wszystkich instytucji publicznych łącznie o 1,9 proc. rocznie w porównaniu z rokiem 2021. Choć wskazany poziom wydaje się być „niewinny” w porównaniu z poprzednim wynoszącym 10 proc. zużycia z lat 2018–2019, to jednak nie da się nie zauważyć, że rok 2021 przypadał na okres walki z pandemią covid-19 i choć wiele najsurowszych obostrzeń już wówczas zniesiono, to jednak życie, a tym samym działalność m.in. instytucji publicznych, nie przebiegały w normalnym trybie. To zaś oznacza, że punktem odniesienia dla poziomu zużycia energii będzie okres, w którym działalność nie była prowadzona w pełnym zakresie, co automatycznie przekładało się na niższe zużycie m.in. energii elektrycznej.
REKLAMA
REKLAMA
Polecamy: Kalendarz 2026
Trzeba będzie raportować zużycie energii. Cel: spadek o 1,9 proc.
Planowane przepisy będą przewidywały obowiązek raportowania przez instytucje publiczne o zużyciu energii w ujęciu rocznym. Regulacje w tym zakresie ma wprowadzić ustawa o zmianie ustawy o efektywności energetycznej oraz niektórych innych ustaw (UC77). Oprócz jednostek samorządu terytorialnego obowiązek raportowania obejmie również gminne, powiatowe i wojewódzkie jednostki budżetowe oraz samorządowe osoby prawne. Informacje o całkowitym zużyciu energii finalnej będą wprowadzane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) do dnia 31 marca każdego roku następującego po roku, w którym obowiązuje realizacja celu. Jednostki liczące poniżej 50 000, ale nie mniej niż 5000 mieszkańców, według stanu na 31 grudnia 2025 r. będą miały odroczony obowiązek raportowania do 31 grudnia 2026 r. Z kolei jednostki administracyjne liczące poniżej 5000 mieszkańców, do 31 grudnia 2029 r.
ustawa z 20 maja 2016 r. o efektywności energetycznej (j.t. Dz.U. z 2025 r. poz. 711)
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA
