Opłaty za parkowanie w sobotę bezprawne?
REKLAMA
REKLAMA
Opłaty za parkowanie w wolne dni bez podstawy prawnej
Rady miast i gmin nie mogą określać zasad pobierania i stawek opłat za korzystanie ze stref płatnego postoju w soboty. To sedno niedawnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu
REKLAMA
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 13 ustawy z 21 marca 1985 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 460 ze zm.) korzystający z dróg publicznych są zobowiązani m.in. do ponoszenia opłat za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. W art. 13b tego aktu ustawodawca postanowił jednak, że opłatę za postój w takich miejscach można pobierać jedynie w określone dni robocze, w określonych godzinach lub całodobowo. Cały szkopuł w tym, że w prawodawstwie brak jest legalnej definicji dni roboczych. Pojęcie to próbuje się wykładać w nawiązaniu do ustawowej kategorii dni wolnych od pracy. Katalog tych dni został zawarty w ustawie z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 90) i obejmuje jedynie niedziele i święta. Dlatego też należy się posiłkować również stanowiskiem Naczelnego Sądu Administracyjnego wyrażonym w uchwale podjętej w sprawie o sygn. akt I OPS 1/11. Ten zaś uznał, że „sobota jest dniem równorzędnym z dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu art. 57 par. 4 kodeksu postępowania administracyjnego”.
Redakcja poleca: Ustawa o rachunkowości z komentarzem do zmian (książka)
REKLAMA
W ocenie poznańskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego taka właśnie interpretacja pojęcia dnia roboczego musi znaleźć zastosowanie przy określaniu zasad postoju w strefach płatnego parkowania. „Skoro sobota powinna być traktowana na równi z dniami ustawowo wolnymi od pracy w rozumieniu art. 57 par. 4 k.p.a., (...), mając na uwadze zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, to należy soboty w ten sam sposób traktować na gruncie tej samej gałęzi prawa – prawa administracyjnego, w tym na gruncie ustawy o drogach publicznych” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Sędziowie podkreślają w nim, że obowiązki nakładane na obywateli muszą wynikać z jednoznacznych przepisów prawa i niedopuszczalna jest przy tym rozszerzająca interpretacja takich przepisów.
„Przyjęcie odmiennego stanowiska mogłoby prowadzić do nakładania na obywateli obowiązków w większym zakresie, niż było to zamierzeniem ustawodawcy, z naruszeniem ustawowej delegacji do ustalania zakresu obowiązków ciążących na adresatach działań administracji publicznej” – zaakcentował skład orzekający, któremu przewodniczyła sędzia Marzenna Kosewska.
W wyroku tym zostało zakwestionowane jeszcze jedno postanowienie związane z określaniem przez samorządy zasad płatnego parkowania – dotyczące opłat abonamentowych. W zakwestionowanej uchwale rada miasta w K. uznała bowiem, że o abonament na parkowanie w strefie wystąpić mogą jedynie mieszkańcy posiadający pojazdy na zasadzie własności, współwłasności lub na podstawie umowy leasingu. W ocenie WSA takie postanowienie naruszyło konstytucyjną zasadę równości.
„W ocenie sądu nie do pogodzenia z zasadą równości jest sytuacja, w której jedni posiadacze pojazdów, będący ich właścicielami bądź leasingobiorcami, mogą korzystać z przywileju uzyskania abonamentu, zaś innym (najemcom, dzierżawcom pojazdów lub innym posiadaczom zależnym) odmawia się tego uprawnienia z powodów, za którymi nie przemawiają usprawiedliwione argumenty, lecz przypuszczenia niemające swojego odzwierciedlenia w praktyce” – wskazali sędziowie. ©?
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 2 marca 2016 r., sygn. akt III SA/Po 4/16
Anna Krzyżanowska
anna.krzyzanowska@infor.pl
Zobacz również: Różne kryteria rekrutacji i opłaty w żłobkach
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.