MEiN: Wyjaśniamy jak prawidłowo wyliczyć dotację na każdego ucznia
REKLAMA
REKLAMA
Nie ma podstaw, by od wydatków bieżących poniesionych w roku bazowym z JST na prowadzenie szkół niebędących szkołami specjalnymi odejmować wydatki bieżące klasyfikowane jako realizacja zadań wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy dla dzieci i młodzieży w szkołach podstawowych - oświadczyło Ministerstwo Edukacji i Nauki w odpowiedzi na pytanie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu.
REKLAMA
Samorządy mają problem z dotacją na ucznia
REKLAMA
Pytanie opolskiej RIO (po wniosku od gminy Niemodlin) brzmiało: "Czy wyliczając wskaźnik zwiększający dla szkół danego typu, zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 27 października 2022 r. o finansowaniu zadań oświatowych (t.j. Dz.U. z 2022 r., poz. 2082 ze zm.), na podstawie wydatków poniesionych w roku bazowym z budżetu jednostki samorządu terytorialnego, w symbolu Wbt-1 należy uwzględnić również wydatki z rozdziału 80150?".
Zdaniem ministerstwa, "nie ma podstaw do przyjęcia założenia, że od wydatków bieżących poniesionych w roku bazowym z budżetu jednostki samorządu terytorialnego na prowadzenie przez tę jednostkę szkół danego typu, w których jest realizowany obowiązek szkolny lub obowiązek nauki, niebędących szkołami specjalnymi (symbol Wbt1), należy odejmować wydatki bieżące klasyfikowane w rozdziale 80150".
W ocenie resortu edukacji, "wyłączenie wydatków rozdziału 80150 z wydatków Wbt-1 pociągałoby za sobą konieczność analogicznego wyłączenia z subwencji (symbol St-1) kwot subwencji naliczanych na uczniów posiadających orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego w szkołach nie będących szkołami specjalnymi, tak aby zachować porównywalność po stronie licznika i mianownika wzoru".
"Taka zmiana natomiast nie wpłynęłaby znacząco na wysokość wskaźnika w danym samorządzie a w wielu mogłaby go nawet podwyższyć" wskazuje MEiN.
Trudny w stosowaniu przepis
Ministerstwo wyjaśnia przy tym, że przepis art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o finansowaniu zadań oświatowych określa sposób naliczenia wartości wskaźnika zwiększającego służącego do naliczenia kwoty dotacji dla publicznej szkoły prowadzonej przez osobę prawną niebędącą jednostką samorządu terytorialnego lub osobę fizyczną, w której realizowany jest obowiązek szkolny lub obowiązek nauki.
"Powodem wprowadzenia wskaźnika zwiększającego była przede wszystkim chęć uproszczenia i większej przejrzystości zasad naliczania dotacji w stosunku do zasad obowiązujących na podstawie przepisów ustawy o systemie oświaty (rezygnowano z niezdefiniowanego ustawowo pojęcia „rodzaju szkoły”, powodującego wątpliwości wśród organów dotujących i szkół dotowanych)" - przypomina MEiN.
"Dlatego też naliczając wskaźnik zwiększający, od wszystkich wydatków bieżących danego samorządu (np. gminy) dotyczących danego typu szkoły odejmujemy jedynie wydatki wyszczególnione w tym przepisie, a następnie dzielimy przez liczbę uczniów, ustalaną zgodnie z przepisem ustawy (przepis ten nie upoważnia do podziału uczniów na tych z orzeczeniem i bez orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego). Zmiana regulacji ustawowych polegająca na rozdzieleniu tych grup uczniów oraz wydatków bieżących poniesionych w związku z ich kształceniem, wychowaniem i opieką stanowiłaby powrót do zasad obowiązujących w poprzednim systemie dotowania, w którym jedną z kluczowych kwestii było ustalanie ww. rodzaju szkoły" - wskazuje resort.
Źródło: SS PAP Wskaźnik zwiększający, czyli jak prawidłowo wyliczyć dotację na ucznia - wyjaśnia MEiN, Joanna Balcer
REKLAMA
REKLAMA