NSA: Gmina musi zorganizować indywidualny transport niepełnosprawnego dziecka na trasie 100 km do przedszkola
REKLAMA
REKLAMA
Nie mogą decydować kwestie finansowe, ale dobro dziecka z niepełnosprawnością, któremu gmina powinna umożliwić indywidualny transport do specjalistycznego przedszkola - stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny oddalając skargę kasacyjną burmistrza na niekorzystny dla gminy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.
REKLAMA
O decyzji NSA informuje Rzecznik Praw Obywatelskich, który przyłączył się do sprawy po stronie rodzica.
Rodzic zaskarżył decyzję gminy
REKLAMA
Sprawa trafiła najpierw do WSA w Gdańsku po skardze od matki dziecka z niepełnosprawnością. Wystąpiła ona do rodzimej gminy o zorganizowanie bezpłatnego transportu i opieki jej syna do przedszkola dla dzieci niewidomych. Placówka oddalona jest od miejsca zamieszkania dziecka o ponad 100 km. Gmina co do zasady przychyliła się do wniosku matki jednak zaproponowała jej zwrot kosztów za skorzystanie z transportu publicznego, tj. dwóch pociągów oraz autobusu w stałej asyście opiekuna.
Rodzic nie godził się na takie rozwiązanie zwracając uwagę, że syn jest dzieckiem z niepełnosprawnością sprzężoną i nie porusza się samodzielnie, a zaproponowany przez gminę sposób transportu wymaga pokonania dwóch odcinków o długości 1,1 km oraz 1,9 km pieszo. Sam dojazd do przedszkola miałby odbywać się dwoma pociągami (w godzinach 5:28-6:32, następny 6:37-6:58) i autobusem miejskim (w godzinach 7:08-7:40) z dwoma przesiadkami. Powrót miałby odbywać się podobnie (od 14:13 do 16:33).
Gmina wskazywała zaś, że wskazana propozycja jest jedyną, jaką może zaproponować z uwagi na ograniczony budżet.
Do sprawy włączył się RPO, który w korespondencji z gminą zwrócił uwagę na stanowisko Ministerstwa Edukacji i Nauki.
"Zgodnie z nim wypełnianie przez gminę obowiązku zapewnienia dowozu dzieci z niepełnosprawnościami do placówek oświatowych powinno zagwarantować uczniom z niepełnosprawnościami pełne bezpieczeństwo podczas dowozu" - wskazał Rzecznik.
Gmina w odpowiedzi przekonywała, że zaproponowane przez nią rozwiązanie jest w pełni zgodne z przepisami. Podkreślała też, że na żadnym etapie postępowania nie kwestionowała wyboru rodziców dotyczącego placówki oświatowej, jednak nie zgadza się z ich stanowiskiem, że zapewnienie przez gminę miejsca dla dziecka i jego opiekuna w regularnym transporcie publicznym nie było wypełnieniem obowiązku zapewnienia przez gminę bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do placówki.
"Zdaniem gminy, obecnie standardem jest, że pociągi oraz autobusy miejskie są w pełni przystosowane do przewozu osób z niepełnosprawnościami. Gmina wskazywała, że czas przewozu wynika z dużej odległości przedszkola od miejsca zamieszkania (ponad 100 km) i w transporcie samochodowym ten czas nie byłby krótszy. Stanęła na stanowisku, że okoliczności dotyczące funkcjonowania dziecka zostały uwzględnione przy wyborze zaproponowanego sposobu dowozu dziecka" - przytacza stanowisko samorządu RPO.
Sądy nie uznały argumentów gminy
Finał sprawy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gdańsku nastąpił po rozprawie 6 października 2022 r.
WSA w swoim wyroku stwierdził bezskuteczność czynności gminy w przedmiocie dowozu dziecka, uwzględnił argumentację przedstawioną przez RPO i podkreślił, że "propozycja gminy musi obejmować całą trasę od miejsca zamieszkania do przedszkola".
"Propozycja gminy musi również obejmować obiektywne trudności dziecka wynikające ze zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Sąd podkreślił również, że propozycja gminy musi uwzględniać czas dojazdu dziecka do wybranej placówki oraz potrzebny czas na wypoczynek. Wyjazd we wczesnych godzinach porannych nie uwzględnia tych okoliczności" - przytacza stanowisku RPO.
Burmistrz gminy złożył na ten wyrok skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten zaś 5 września 2023 r. (sygn. akt III OSK 193/23) skargę burmistrza oddalił.
"Podnoszona przez gminę kwestia jej obciążeń finansowych związana z zapewnieniem innego sposobu dowozu niż poprzez środki transportu publicznego nie może być traktowana jako priorytetowa. W tej sprawie przede wszystkim Gmina powinna kierować się dobrem dziecka niepełnosprawnego poprzez umożliwienie mu dowozu do specjalistycznego przedszkola w warunkach zindywidualizowanych, uwzględniających zakres i rodzaj niepełnosprawności i dostosowany do tego zakresu i rodzaju" - uzasadnił NSA.
Zobacz także: Ableizm
REKLAMA
REKLAMA