Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej zarządcy nieruchomości
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W przypadku gdy właściciel nieruchomości zawrze umowę o zarządzanie nieruchomością obejmującą m.in. zapewnienie bezpieczeństwa użytkowania i właściwej eksploatacji nieruchomości, to zarządca ponosi odpowiedzialność za szkody powstałe w wyniku zaniechań w wykonaniu czynności objętych umową, a w konsekwencji szkoda zostaje pokryta przez jego ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. Skoro bowiem czynności zarządzania zostały powierzone podmiotowi, który w zakresie swej działalności zawodowej trudni się wykonywaniem takich czynności, to zlecający nie jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu powierzonych czynności (art. 429 kodeksu cywilnego).
W tym miejscu wskazać należy, że zgodnie z art. 186 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t. j. Dz. U. 2010 r. Nr 102 poz. 651) zarządca nieruchomości podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności, o których mowa w art. 185 ust. 1 i 1a w.w. ustawy, a co za tym idzie każdy zarządca nieruchomości powinien mieć wykupioną polisę OC.
Fakt, iż zarządca nieruchomości posiada polisę OC nie oznacza jednak, że właściciel nieruchomości, który powierzył temu zarządcy nie ponosi w ogóle odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku złego gospodarowania nieruchomością. Po pierwsze bowiem dużo zależy od treści samej umowy z zarządcą, w ramach której właściciel powierza zarządcy wykonywanie określonych czynności tj. jeśli czynność, której zaniechanie lub nieprawidłowe wykonanie spowodowało szkodę nie była objętą umową, to wówczas właściciel, a nie zarządca , czy też jego ubezpieczyciel ponosi za nią odpowiedzialność. Po drugie o odpowiedzialności zarządcy nieruchomości, bądź jego ubezpieczyciela nie może być mowy w przypadku roszczeń związanych ze szkodą, do której doszło ponieważ właściciel pomimo starań zarządcy nie przeznaczy na określony cel (np. remont nieruchomości) odpowiednich środków. Trudno bowiem w takim wypadku dopatrywać się podstaw do odpowiedzialności cywilnej zarządcy, a co za tym idzie też i jego ubezpieczyciela. Powyższe stanowisko zdaje się potwierdzać Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 kwietnia 2003 r. (sygn. akt II CKN 1466/00), wskazujący, że: „nawet skuteczne powierzenie czynności osobie trzeciej, które na podstawie art. 429 k.c. zwalnia od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez przedsiębiorstwo trudniące się zawodowo wykonywaniem danych czynności, nie wyklucza odpowiedzialności powierzającego za szkodę wyrządzoną jego własnym zaniedbaniem” najczęściej odpowiedzialność ta oparta będzie na art. 415 k.c.”.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.