DGP: Przedwyborcze podwyżki dla nauczycieli i urzędników jesienią 2023 r.?
REKLAMA
REKLAMA
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, tuż po zakończonych formalnie uzgodnieniach m.in. z oświatowymi związkami zawodowymi podpisał rozporządzenie płacowe dla nauczycieli, które przewiduje wzrost dotychczasowych minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego o 7,8 proc. Mimo niewielkich podwyżek nauczyciele pytają, kiedy ekstra wynagrodzenia pojawią się na ich kontach. Na to jednak trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Związkowcy szacują, że wyższe pensje z wyrównaniem od stycznia mogą zostać wypłacone najpóźniej w kwietniu. Nieco wcześniej na konta pracowników sfery budżetowej, w tym osób uczących w samorządowych szkołach i przedszkolach, trafią dodatkowe wynagrodzenia roczne, tzw. trzynastki. Z uwagi na to, że jest to rok wyborczy, wypłacane podwyżki mogą nie być jedynymi w tym roku. Szczegóły poznamy najprawdopodobniej pod koniec roku szkolnego.
REKLAMA
Nigdzie nie jest zapisane, że podwyżki dla nauczycieli mają wynosić 7,8%
REKLAMA
Projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu z 31 stycznia 2005 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz.U. z 2014 r. poz. 416 ze zm.) trafił 23 stycznia 2023 r. do konsultacji, które trwały 30 dni. Mimo tak długiego okresu uzgodnień projekt niewiele się zmienił. Propozycje Związku Nauczycielstwa Polskiego dotyczące podwyższenia stawek o 15 czy 20 proc. - jak wskazywało Forum Związków Zawodowych (FZZ) - nie zostały zrealizowane.
- Niestety żadne nasze postulaty nie zostały spełnione. W odróżnieniu do pozostałej sfery budżetowej nigdzie nie jest zapisane, że podwyżki dla nauczycieli mają wynosić 7,8 proc. - mówi Sławomir Wittkowicz, członek prezydium FZZ, przewodniczący WZZ „Forum-Oświata”.
Udział wynagrodzenia zasadniczego w całej średniej płacy w przypadku nauczycieli dyplomowanych wynosi zaledwie 62%
- Dochodzi do takiej sytuacji, że udział wynagrodzenia zasadniczego w całej średniej płacy w przypadku nauczycieli dyplomowanych wynosi zaledwie 62 proc., a minimum powinno wynieść 75 proc. - dodaje. Mimo że pensje zasadnicze dla poszczególnych stopni awansu u nauczycieli zaczynają się od kwoty niewiele wyższej od płacy minimalnej, to jednak na całą średnią płacę wpływają inne dodatki, takie jak wychowawczy, stażowy, wiejski i motywacyjny.
- Jesteśmy zaskoczeni, że Ministerstwo Edukacji nie odniosło się do naszych propozycji wyższych od proponowanych podwyżek. Przygotujemy projekt nowelizacji ustawy, która wprowadzi kolejne podwyżki od 1 lipca br. wraz z zaplanowaną przez rząd drugą transzą wzrostu minimalnej płacy - zapowiada Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.
- Szczegóły naszego rozwiązania przedstawimy w tym tygodniu. Nie może być tak, że nauczyciel początkujący będzie zarabiać praktycznie na poziomie płacy minimalnej przez cztery lata, bo tyle teraz trwa staż. Młody nauczyciel nie ma co liczyć na dodatki, bo dopiero rozpoczyna swoją karierę - zaznacza Baszczyński.
Kolejne podwyżki na jesień dla nauczycieli i urzędników?
Niewykluczone, że tuż przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi nauczyciele oraz urzędnicy otrzymają kolejne podwyżki. Toczą się dyskusje na ten temat. W przypadku nauczycieli można tego dokonać bez konieczności zmiany ustawy budżetowej. Wystarczy zmodyfikować w Karcie nauczyciela tzw. stawki procentowe średniej płacy. Tak było na przykład w 2019 r. czy ostatnio, w ubiegłym roku (podwyżka na poziomie 4,4 proc. obowiązywała od maja 2022 r.).
- Skoro w lipcu płaca minimalna będzie po raz drugi podwyższana, spodziewamy się, że tuż przed wyborami znajdą się środki na podwyżki dla nauczycieli - mówi Sławomir Wittkowicz.
Jego zdaniem takie rozwiązanie jest bardzo możliwe i nie trzeba w tym celu nawet nowelizować budżetu.
Ostatnio premier podczas spotkania ze związkowcami NSZZ „Solidarność” przyznał, że będzie sprawdzał, czy budżetówka będzie mogła jeszcze liczyć na dodatkowe, chociaż niewielkie podwyżki.
- Nie ma jeszcze ustaleń zespołu naszego związku z premierem w sprawie płac dla budżetówki. Docierają do mnie jednak sygnały, że poza podwyżkami o 7,8 proc. pojawią się dodatkowe pieniądze dla urzędników - mówi Robert Barabasz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. - Wszystko wskazuje na to, że fundusze się znajdą, bo te, co zostały ustalone, nie pokrywają nawet wskaźnika inflacji - przekonuje.
Z kolei jeszcze w listopadzie 2022 r. Ministerstwo Finansów poleciło urzędom przygotowanie planu oszczędnościowego na wypadek pogłębiającego się kryzysu.
- W resorcie finansów chyba zdali sobie sprawę, że ograniczanie wydatków najczęściej na dodatki do wynagrodzenia nie jest dobrym rozwiązaniem - mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący NSZZ „Solidarność” pracowników skarbówki.
Pieniądze dla nauczycieli i urzędników w marcu i kwietniu 2023 r.
Dla urzędników i nauczycieli najważniejszym pytaniem jest to kiedy dodatkowe pieniądze trafią na ich konta. Ustawa budżetowa została podpisana przez Prezydenta RP 2 lutego 2023 r. Na wypłatę podwyżek dla nauczycieli czy urzędników z wyrównaniem od stycznia 2023 r. przełożeni mają czas do trzech miesięcy od publikacji tego aktu.
- U nas trwa naliczanie i wszystko wskazuje na to, że wyrównanie od stycznia zostanie wypłacone do połowy marca, a kolejne pensje będą już uwzględniać 7,8 proc. - mówi Robert Barabasz.
Z kolei w przypadku nauczycieli jest to uzależnione od polityki kadrowej samorządów.
- Lokalni włodarze zasłaniają się opóźnieniem z publikacją nowelizacji płacowej dla nauczycieli. W wielu gminach pensje, które nauczyciele otrzymują, z góry są naliczone, i od ich dobrej woli zależy, czy wyrównanie od stycznia będzie wypłacone już na początku marca. Zakładam, że jednak nastąpi to raczej w pierwszym dniu kwietnia - przekonuje Sławomir Wittkowicz.
Pytania dotyczące podwyżek docierają też do innych związków.
- Otrzymuję takie zapytania, ale sam nie wiem, kiedy samorządy i dyrektorzy wypłacą podwyżki. Mają już podstawę, ale dodatkowo muszą je naliczyć i wypłacić - mówi Krzysztof Baszczyński.
Opóźnień być może nie będzie przy przywracaniu wcześniejszych emerytur dla nauczycieli po 30 latach pracy i 20 latach w oświacie. Przemysław Czarnek na antenie Radia Zet obiecał, że zapowiadany projekt dotyczący wcześniejszych świadczeń pojawi się w połowie roku. Najbliższe spotkanie ministra ze związkowcami zaplanowane jest na 22 marca 2023 r. ©℗
DGP: Wyższe pensje dla urzędników i nauczycieli już wkrótce. Kolejne podwyżki w 2023 roku niewykluczone
REKLAMA
REKLAMA