Ochrona sygnalistów w służbach mundurowych
REKLAMA
REKLAMA
- Osoby sygnalizujące nieprawidłowości w służbach mundurowych nadal nie są w Polsce chronione żadną ustawą szczególną – co jest standardem w wielu państwach
- Niekorzystna ocena służbowa, upomnienia, przeniesienie do odległej jednostki, zwolnienie ze stanowiska, załamanie kariery, blokowanie dostępu do szkoleń, obniżenie uposażenia, degradacja, a nawet zwolnienie ze służby – to przykłady działań opresyjnych wobec tych sygnalistów
- Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje na rozwiązania systemowe, które pozwalają chronić sygnalistów pomimo braku ustawy
- Ważne znaczenie może mieć tu dyrektywa z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii Europejskiej
Funkcjonariusze Służby Więziennej przeniesieni do pełnienia służby w odległych o kilkaset kilometrów od dotychczasowych jednostek, po tym jak ujawnili nieprawidłowości w funkcjonowaniu Zakładu Technologii Informatycznych i Edukacyjnych Centralnego Ośrodka Szkolenia SW. Funkcjonariusze służb specjalnych i mundurowych, którzy boją się ujawnić przypadki stosowania tortur - na takie sytuacje narażeni są żołnierze czy funkcjonariusze, którzy zgłosili przełożonym lub odpowiednim instytucjom nieprawidłowości w swoich jednostkach.
REKLAMA
Ze skarg kierowanych do Rzecznika wynika, że wobec sygnalistów są podejmowane działania odwetowe, niekiedy zmierzające nawet do zwolnienia ze służby.
Kwestię niedostatecznego zabezpieczenia prawnego żołnierzy i funkcjonariuszy zgłaszających podejrzenia popełnienia przestępstw lub innych naruszeń prawa Rzecznik poruszał już wielokrotnie w wystąpieniach do Prezesa Rady Ministrów i Ministra Obrony Narodowej.
Kim jest sygnalista i co mu grozi?
REKLAMA
Sygnalista (angielski odpowiednik whistleblower) to osoba, która w interesie publicznym decyduje się ujawnić informacje o działalności, która jest nieuczciwa lub niezgodna z prawem. Często są to pracownicy zgłaszający nieprawidłowości w instytucjach, w których są zatrudnieni.
W przypadku sygnalistów zatrudnionych w służbach mundurowych sytuacja jest szczególnie skomplikowana. Stosunek służbowy żołnierza czy policjanta zawiera wiele elementów władczych, których brak w normalnym stosunku pracy. Podlegają oni rozkazom służbowym przełożonych i dowódców. Ci z kolei mogą decydować m.in. o przeniesieniu ich na niższe stanowiska, do innej jednostki organizacyjnej, np. w miejscowości znacznie oddalonej od miejsca zamieszkania, wyznaczeniu miejsca pełnienia służby w warunkach urągających godności, wszczęcia postępowania dyscyplinarnego czy zwolnienia ze służby.
Takie działania mogą być formą odwetu za ujawnienie informacji. W takiej sytuacji osoby mające istotne informacje o nadużyciach nie zgłaszają ich. Paraliżująco działa brak poczucia jakiejkolwiek ochrony ze strony państwa i silne przeświadczenie o niekorzystnych konsekwencjach zgłoszenia.
W przypadku sporu prawnego funkcjonariusze podlegają pod sądownictwo administracyjne. Nie jest łatwo dowieść przed nimi związku przyczynowego między uzasadnionym ujawnieniem informacji, a podjętymi decyzjami osobowymi o charakterze odwetowym. Często mają one charakter wewnętrzny, trudno z nimi polemizować. W części przypadków dowódca lub przełożony nie musi nawet uzasadniać swojej decyzji.
Stanowisko RPO
RPO wielokrotnie podkreślał, że działalność sygnalistów jest bardzo ważna. Wymaga olbrzymiej odwagi i powinna być objęta szczególną ochroną ze strony państwa. Dzięki sygnalistom można uniknąć wielu sytuacji kryzysowych - korupcji, nadużywania stanowisk, nieprawidłowości finansowych, naruszania praw człowieka.
Tymczasem w polskim prawie nadal brakuje ustawy efektywnie chroniącej sygnalistów w służbach mundurowych. RPO w swoim stanowisku wskazuje jednak, że w sytuacji braku ustawy ochronę można skutecznie wywodzić z Konstytucji, prawa międzynarodowego i Kodeksu Prawa Administracyjnego.
Przykładem tendencji zmierzającej do skutecznego chronienia sygnalistów przed represjami i naciskami jest dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii. Nie wpływa ona na odpowiedzialność państw członkowskich za zapewnienie bezpieczeństwa narodowego ani na uprawnienia państw członkowskich do ochrony swych podstawowych interesów bezpieczeństwa. Wyłączenie sektorów obrony i bezpieczeństwa z jej zakresu nie oznacza zaś, że ochrona przewidziana w prawie europejskim w ogóle nie znajduje zastosowania do służb mundurowych.
Dyrektywa weszła w życie 16 grudnia 2019 r. Od tego czasu Polska ma dwa lata na jej wprowadzenie do swego porządku prawnego.
W załączniku prezentujemy pełny tekst stanowiska RPO. Może ono być przydatne w sprawach, w których odwet był ukrytą przesłanką zwolnienia funkcjonariusza lub żołnierza ze służby.
Załączniki:
REKLAMA
REKLAMA