Zmiany w urlopie dla poratowania zdrowia nauczyciela od 1 stycznia 2018 r.
REKLAMA
REKLAMA
Skierowanie do lekarza medycyny pracy na badanie poprzedzające orzeczenie w sprawie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia będzie wystawiał dyrektor szkoły - wynika z projektu rozporządzenia ministra zdrowia, który trafił do konsultacji publicznych.
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z ustawą o finansowaniu zadań oświatowych - nowelizuje ona m.in. niektóre zapisy w ustawie Karta Nauczyciela - od 1 stycznia 2018 r. zmienią się procedury dotyczące przyznawania nauczycielom urlopu dla poratowania zdrowia. Obecnie dyrektor szkoły udziela nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia na podstawie orzeczenia lekarza, który go leczy - specjalisty lub lekarza pierwszego kontaktu. Od stycznia prawo kierowania na urlop dla poratowania zdrowia otrzyma tylko lekarz medycyny pracy.
Z projektu rozporządzenia wynika, że nauczyciel starający się o przyznanie mu urlopu dla poratowania zdrowia na badanie powinien zgłosić się nie później niż 30 dni od dnia otrzymania skierowania. Oprócz skierowania ma ze sobą zabrać dowód osobisty i dokumentację medyczną z dotychczasowego leczenia.
Badanie obejmie m.in. ogólny stan zdrowia, ocenę układu krążenia, układu ruchu, układu nerwowego, układu oddechowego oraz narządów mowy. Lekarz medycyny pracy będzie mógł zlecić dodatkowe badania specjalistyczne oraz konsultacje u specjalistów.
Projekt rozporządzenia zawiera wzory skierowania na badanie i orzeczenia lekarskiego.
Jak zapisano w ustawie, nauczyciele będą mieli prawo do urlopu jedynie "w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia: choroby zagrażającej wystąpieniem choroby zawodowej lub choroby, w której powstaniu czynniki środowiska pracy lub sposób wykonywania pracy odgrywają istotną rolę" albo też na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową. Obecnie przepisy nie określają charakteru takiego leczenia, dlatego obejmuje ono także leczenie schorzeń niemających związku z wykonywaną pracą.
Urlop dla poratowania zdrowia w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo roku ma przysługiwać - podobnie jak obecnie - nauczycielowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony po przepracowaniu 7 lat w szkole. Do siedmioletniego okresu będzie się jednak liczył także czas, w którym nauczyciel pracował w niepełnym wymiarze - jednak nie niższym niż 1/2 pensum. Jeżeli urlop dla poratowania zdrowia będzie dłuższy niż 30 dni, to nauczyciel przed powrotem do pracy obowiązkowo przejdzie badania kontrolne "w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku".
Zobacz: Pracownicy oświaty
Podczas urlopu dla poratowania zdrowia nauczyciel zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, dodatku za wysługę lat oraz do innych świadczeń pracowniczych.
W dokumencie Ocena Skutków Regulacji, który towarzyszył projektowi ustawy o finansowaniu zadań oświatowych, podano, że obecnie na urlopie dla poratowania zdrowia przebywa ok. 12 tys. nauczycieli. Koszt ich wynagrodzeń szacuje się na 550 mln zł. "Zmiana zasad udzielania urlopu będzie oznaczała zmniejszenie się liczby nauczycieli korzystających z urlopu dla poratowania zdrowia. Przewiduje się, że zmniejszenie będzie istotne. Jeśli założymy, że liczba nauczycieli przebywających na urlopie dla poratowania zdrowia zmniejszy się o 25 proc., oszczędności z tego tytułu szacuje się na 68 mln zł w roku 2018 i 137 mln zł w latach kolejnych" - czytamy w OSR. (PAP)
autor: Danuta Starzyńska-Rosiecka
REKLAMA
REKLAMA