REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2019-2022

Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2019-2022. / fot. Fotolia
Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2019-2022. / fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Publikujemy opinię prof. Stanisława Gomułki dotyczącą Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019-2022.

Przygotowywany od kilku miesięcy przez Ministerstwo Finansów kluczowy dokument czteroletniego planu finansowego rządu musiał być w ostatnich kilku tygodniach zmieniony znacząco w reakcji na wyborczy pakiet pięciu inicjatyw prezesa partii rządzącej. W rezultacie, powstał plan, który jest odważną próbą pogodzenia interesu wyborczego PiS z interesem długofalowym kraju. Ten kompromis został zbudowany na fundamencie szeregu optymistycznych założeń oraz przesuwania rozwiązywania problemów z „tu i teraz” na dalszą przyszłość.

REKLAMA

REKLAMA

Tak zwana 13-ta emerytura lub renta ma być wypłacona tylko w roku 2019, tuż przed wyborami do Sejmu i Senatu. Wyborcza motywacja tego wydatku publicznego jest zatem ewidentna. Nowe dodatki 6000 zł rocznie na pierwsze dziecko w wieku do lat 18 mają dotyczyć wszystkich rodzin, niezależnie od ich dochodów, i być wypłacane począwszy od połowy 2019 r. Koszt tej inicjatywy wydatkowej to 9,6 mld zł już w 2019 r., a w kolejnych latach ok. 20 mld zł rocznie. Zatem, poszerzony w ten sposób program Rodzina 500 Plus będzie kosztował w 2020 r. i później nieco ponad 40 mld zł, czyli około 2% PKB. Rząd początkowo wiązał ten program z zadaniem przeciwdziałania spadkowi liczby ludności. Jak dotąd, efekt demograficzny programu jest jednak praktycznie zerowy. W obecnym dokumencie o tym celu już się więc nie wspomina. Cele tego bardzo kosztownego programu, bodaj – w relacji do PKB – najbardziej kosztownego w całej UE, są w roku wyborczym ewidentnie polityczne.

Plan przewiduje likwidację OFE. Ta likwidacja oznacza bezpośrednią pomoc dla budżetu państwa, szacowaną przez Min. Finansów na nieco ponad 19 mld zł, ale rozłożoną tylko na lata 2020 i 2021, więc ma pomóc w finansowaniu w tych dwóch latach obietnic wyborczych. Rząd mógł przejąć wszystkie 162 mld zł, poprzez przesunięcie ich w całości do ZUS-u, np. do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD), ale tego na szczęście nie proponuje. Nie wiadomo jednak, ile z sumy 162 mld zł trafi do FRD, a ile na prywatne, indywidualne konta emerytalne (IKE). Rząd zakłada, że około 80% trafi do IKE. Wprowadzenie „opłaty przekształceniowej” w wysokości 15% tylko od środków przekazywanych do IKE może zachęcić członków OFE do wyboru ZUS-u dla swoich środków. Środki przejęte przez ZUS trzeba traktować jako rezerwę budżetową rządu. Przejmowane środki są niemal całkowicie w formie akcji przedsiębiorstw. ZUS potrzebuje środków płynnych, więc może pojawić się na giełdzie nowa podaż akcji. Im większa ta podaż tym lepiej dla rządu i finansów publicznych na krótką metę, ale gorzej dla prywatnych właścicieli akcji oraz przyszłych podatników i emerytów.

Rząd wraca do propozycji likwidacji górnego limitu na składki emerytalne, co da ZUS-owi, a pośrednio budżetowi, przez szereg lat około 5-7 mld rocznie. Organizacje przedsiębiorców miały zdecydowanie negatywną opinię o tej propozycji. Do czasu pojawienia się „piątki” Kaczyńskiego rząd dawał do zrozumienia, że z tej propozycji zrezygnuje.

REKLAMA

MF zakłada dalsze, bardzo znaczne efekty uszczelniania w systemie podatkowym – 7,4 mld zł w 2019 r. i dodatkowe 9,7 mld zł w 2020 r., czyli łącznie aż około 17 mld zł od roku 2020. Ta bardzo optymistyczna prognoza wskazuje na to, że ujemne efekty zjawiska procykliczności w podatku VAT są ignorowane. Tymczasem dane MF za pierwsze trzy miesiące 2019 r. pokazują znaczne odchylenie w dół wpływów z podatku VAT, nawet lekki spadek w porównaniu z I kw. 2018 r. Pojawienie się tej optymistycznej prognozy wydaje się być kolejną reakcją obronną minister finansów na polityczny pakiet wydatkowy prezesa Kaczyńskiego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zakłada się optymistycznie, chociaż nie ewidentnie nierealistycznie, że wzrost PKB będzie nadal szybki. Rząd zakłada bowiem, że tempo wzrostu PKB wyniesie 4,0% w 2019 r.; 3,7% w 2020 r.; 3,4% w 2021 r. oraz 3,3% roku 2022. Tę optymistyczną ścieżkę wzrostu przyjmuje się pomimo tego, że analitycy MF oceniają, iż poziom PKB był już w 2018 r. o 1,6% powyżej potencjalnego poziomu, w porównaniu z nadwyżką 0,5% w skali całej UE. Ta nadwyżka 1,6% ma być utrzymana w roku 2019. Szacunek MF jest ważną informacją, ponieważ wskazuje na oficjalną ocenę dużej skali prawdopodobnego obniżenia tempa wzrostu PKB w latach 2020-2022.

Analitycy MF założyli możliwość wzrostu liczby pracujących (teraz 16,5 mln osób) o 0,2% w 2019 r., utrzymanie tej liczby w kolejnych latach bez zmian, pomimo spadku podaży pracy o około 0,5 mln osób w wyniku obniżenia oficjalnego wieku emerytalnego oraz kontynuację dobrej koniunktury zagranicznej w najbliższych latach. Dokument rządowy nie zauważa, że bez napływu pracowników z Ukrainy i innych krajów w ostatnich kilku latach, w skali około 1,5 mln osób, PKB Polski byłby o około 10% niższy niż jest teraz, z niesłychanie negatywnymi skutkami dla stanu i stabilności finansów państwa. Plan rządowy ignoruje możliwość znacznego zmniejszania się liczby pracowników zagranicznych w Polsce. Takie zmniejszenie przełożyłoby się bowiem na znacznie mniejsze dochody podatkowe. 

Tych optymistycznych założeń jest (bez uwzględnienia tzw. działań jednorazowych) wzrost deficytu całego sektora finansów publicznych z poziomu 0,4% PKB w 2018 r. do 1,7% w roku 2019, ale tylko 0,9% w 2020 r., 0,5% w 2021 r. oraz 0,7% w roku 2022. W ten sposób, potencjalne, poważne problemy fiskalne rządu i państwa zostały przesunięte w czasie o kilka (2 – 5?) lat. Omawiany dokument zakłada ponadto, także bardzo optymistycznie, że nie będzie w przyszłości wzrostu udziałów w PKB ani wydatków na zdrowie, ani na szkolnictwo. Zakłada też silny spadek tempa wzrostu PKB dopiero w dłuższej perspektywie.

Dla przedsiębiorców i ekonomistów ważne są przewidywania rządu dotyczące inwestycji. Dotychczasowa polityka rządu promowała wzrost konsumpcji kosztem inwestycji. Czy tak ma być nadal? Pojawienie się pakietu Kaczyńskiego oznacza jednoznacznie kontynuację tej polityki. W dokumencie WPFP prognozuje się, że w 2019 r. udział nakładów na środki trwałe sektora prywatnego w PKB wyniesie 13,9%, czyli mniej więcej tyle samo, co w roku 2018. Według opublikowanego ostatnio raportu ośrodka analitycznego fDi Markets z grupy Financial Times, w 2018 r. bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce wyniosły 15,3 mld dol., czyli według średniego kursu dolara w roku 2018, około 56 mld zł. To 2,7% PKB, wobec średnio około 3,3% PKB w latach 1995-2015. Zatem, prywatne polskie inwestycje brutto w środki trwałe w 2018 r. stanowiły zaledwie 11,2% PKB. Udział tych nakładów był znacząco (o około 1 pp.?) niższy w roku 2018 niż w latach poprzednich. W dodatku, znaczna część tych inwestycji to nakłady na budownictwo mieszkaniowe, których udział w PKB ma w ostatnich latach prawdopodobnie tendencję rosnącą.

Według omawianego dokumentu rządowego, łączne nakłady brutto na środki trwałe wyniosły w Polsce 18,7% PKB w 2018 r. i wyniosą 18,6% PKB w roku 2019. Udział inwestycji publicznych w PKB w latach 2008-2015 wyniósł 4,9%, ale tylko 3,9% w latach 2016-2018. Silny spadek udziału miał miejsce w latach 2016 i 2017, natomiast w 2018 r. miał miejsce silny wzrost tego udziału, do poziomu około 4,8% PKB, czyli do poziomu średniego w latach 2008-2015.

Głównym celem „Planu Morawieckiego” sprzed trzech lat było podniesienie udziału wszystkich nakładów, prywatnych (krajowych i zagranicznych) oraz publicznych, na inwestycje w środki trwałe do 25% PKB, przy równoczesnym zmniejszeniu roli inwestycji zagranicznych oraz finansowania UE. O tym ważnym celu, z punktu widzenia długofalowego interesu kraju, omawiany dokument nawet nie wspomina.

Taki WPFP jest najwyraźniej akceptowalny politycznie dla Jarosława Kaczyńskiego, któremu zapewne zależy przede wszystkim na utrzymaniu PiS przy władzy przez przynajmniej kolejną kadencję, a merytorycznie może być akceptowalny dla minister finansów, której zależy prawdopodobnie przede wszystkim – jak zwykle ministrom finansów – na niedopuszczeniu do przekroczenia przez dług publiczny konstytucyjnego limitu 60% PKB. Wiele założeń tego kompromisowego planu jest obarczone wysokim ryzykiem w odniesieniu do dochodów i wydatków budżetu państwa w roku 2020 i później. Ryzyko przekroczenia przez deficyt sektora finansów publicznych unijnego limitu 3% PKB przez szereg lat jest w rezultacie duże, ale ryzyko przekroczenia przez dług publiczny konstytucyjnego limitu 60% PKB wydaje się być stosunkowo umiarkowane w dłuższej perspektywie, w najbliższych latach niewielkie.

prof. Stanisław Gomułka

główny ekonomista BCC

minister finansów w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC

członek Narodowej Rady Rozwoju

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość budżetowa
Kontrola zarządcza 2026 – planowane zmiany

Ministerstwo Finansów dostrzega potrzebę budowania świadomości i zrozumienia kontroli zarządczej wśród kierowników jednostek. Planowana zmiana przepisów ma objąć m.in. zmianę definicji kontroli zarządczej.

Sejm: Niski limit 500 zł w CRU (Centralny Rejestr Umów). Rząd proponował 10 000 zł [JST]

W centralnym rejestrze umów zawartych przez jednostki sektora finansów publicznych. Wprowadzony limit wartości umów podlegających temu obowiązkowi wyniesie 500 zł.

Czajniki elektryczne znowu powędrują do szafek? Trzeba będzie raportować zużycie energii. Cel: spadek zużycia o 1,9 proc.

Trzeba obniżyć zużycie energii elektrycznej. W tym celu określone podmioty będą zobowiązane do raportowania jej zużycia. Kto i od kiedy? Zanosi się na to, że czajniki elektryczne znowu wylądują w zamkniętych szafkach.

Od 1 stycznia 2026 r. próg zamówień publicznych wzrośnie ze 130 000 zł do 170 000 zł

Wyższy próg został wprowadzony na mocy ustawy z 25 lipca 2025 r. o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych oraz niektórych innych ustaw. Przepisy te są odpowiedzią na wzrost cen towarów i usług oraz kosztów realizacji zamówień w ostatnich latach.

REKLAMA

RIO: z rezerwy kryzysowej gmina nie zbuduje centrum zarządzania kryzysowego

Wyjaśnienia RIO: Rezerwa kryzysowej gmina nie zbuduje centrum zarządzania kryzysowego

Rząd: Być może będą obligatoryjne (trzynastki) dla pracowników instytucji kultury

O przyznanie obligatoryjnej tzw. trzynastej pensji pracownikom instytucji kultury pytała w interpelacji posłanka Lidia Czechak.

RIO: nieprawidłowości w zakresie naliczania wynagrodzenia zastępcy wójta, który na tym stanowisku został zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy

Zatrudnienie w niepełnym, wymiarze nie może prowadzić do bezpodstawnego uprzywilejowania - wynika z wyjaśnień Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy. Wynagrodzenie oblicza się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy z zachowaniem limitów określonych w przepisach.

Nauczyciele zarobią więcej w 2026 r. Z dodatkami pensje sięgną nawet 10 tys. zł miesięcznie

W 2026 roku nauczycieli czekają zauważalne zmiany w wynagrodzeniach. Rosną minimalne stawki pensji zasadniczej, a wraz z nimi dodatki: motywacyjny, wiejski, za wysługę lat, wychowawstwo i funkcyjne. Samorządy mogą je podnosić, a nowe interpretacje przepisów dają im większą swobodę ustalania stawek. Sprawdź, jakie dodatki przysługują w 2026 r., kto zyska najwięcej i jak wyliczyć swoją przyszłą wypłatę.

REKLAMA

Nowe 1000 plus dla wybranych. 1000 zł dla pracowników, którzy go jeszcze nie otrzymali. To nowy obowiązkowy składnik wynagrodzenia - czy już przysługuje?

Sejmowa Komisja do Spraw Petycji staje w obronie pracowników, którzy zostali pominięci przy przyznawaniu dodatków motywacyjnych. W oficjalnym dezyderacie skierowanym do Premiera, Komisja domaga się analizy propozycji przyznania dodatku w wysokości 1000 zł brutto grupie pracowników, którzy mimo wykonywania kluczowych zadań, nie zostali objęci rządowymi programami wsparcia.

Działania Ochotniczych Straży Pożarnych poza granicami gmin [MSWiA wyjaśnia]
Zapisz się na newsletter
Jak dysponowane są finanse publiczne? Bądź na czasie z najnowszymi przepisami, najlepszymi praktykami oraz wskazówkami dotyczącymi księgowości budżetowej – zapisz się na newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA