Świadectwo pracy a karta obiegowa
REKLAMA
REKLAMA
Problem
REKLAMA
Z dniem 31 grudnia 2012 r. rozwiązano ze mną stosunek pracy. W tym dniu zwróciłam się do pracodawcy o wydanie mi świadectwa pracy. Jednak odmówiono mi wydania tego dokumentu. Dowiedziałam się, że świadectwo zostanie mi wystawione dopiero wówczas, gdy rozliczę się z zakładem pracy i będę miała podpisaną kartę obiegową. Pracuję w niewielkim zakładzie na stanowisku referenta i w trakcie zatrudnienia nie przekazano mi żadnych przedmiotów, które według mnie podlegałyby rozliczeniu. Czy w tym przypadku postępowanie pracodawcy jest właściwe?
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Odpowiedź
Nie, pracodawca naruszył art. 97 Kodeksu pracy.
Uzasadnienie
REKLAMA
W świetle tego przepisu pracodawca ma obowiązek niezwłocznego wydania świadectwa pracy w razie rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy, co w praktyce oznacza ostatni dzień trwania zatrudnienia, i to niezależnie od tego, czy pracownik będzie nadal pracował u tego pracodawcy, czy też nie.
Jeżeli pracownik jest w tym dniu nieobecny, pracodawca, nie później niż w ciągu siedmiu dni od dnia ustania stosunku pracy, ma obowiązek wysłać lub doręczyć świadectwo w inny sposób na adres domowy wskazany przez pracownika. W sytuacji gdy pracodawcy nie jest znane miejsce zamieszkania pracownika (pracownik nie poinformował o zmianie adresu), wówczas świadectwo niedoręczone składa się w aktach osobowych pracownika. W razie zgłoszenia się pracownika pracodawca jest obowiązany wręczyć mu to świadectwo.
Natomiast fakt niepodpisania karty obiegowej obowiązującej w danym zakładzie nie może stanowić przeszkody w wydaniu świadectwa pracy, gdyż jego wydanie nie może być uzależnione od uprzedniego rozliczenia się z pracodawcą. W świetle przepisów Kodeksu pracy niewydanie świadectwa pracy jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika i podlega karze grzywny.
Niewydanie świadectwa w terminie uzasadnia, zgodnie z art. 99 Kodeksu pracy, dochodzenie przez pracownika przed sądem pracy odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania z tego powodu bez pracy, nie dłuższy jednak niż sześć tygodni.
REKLAMA
REKLAMA