Zwolnienie od pracy na czas rozprawy sądowej
REKLAMA
REKLAMA
Pracownik otrzymuje wezwanie na rozprawę i co dalej?
Coraz częściej w naszym życiu pojawia się konieczność przekroczenia „bram” sądu. Jak powszechnie wiadomo sądy są czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30 do 15.30, a tym samym nieoczekiwane otrzymanie wezwania z sądu może zrodzić kolizję pomiędzy koniecznością stawiennictwa na rozprawie, a świadczeniem pracy. Pracownik może zostać wezwany w charakterze strony postępowania lub świadka. Czy w takiej sytuacji pracownik, który został wezwany zobowiązany jest wziąć dzień urlopu? Niekoniecznie.
REKLAMA
Polecamy serwis: Kadry i płace
REKLAMA
W Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, ustawodawca wskazał, iż pracodawca jest obowiązany zwolnić pracownika od pracy na czas niezbędny do stawienia się na wezwanie organu administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, sądu, prokuratury, policji albo organu prowadzącego postępowanie w sprawach o wykroczenia. To oznacza, iż pracownik ma prawo do zwolnienia od obowiązku świadczenia pracy na czas niezbędny na dojazd, uczestnictwo i powrót z rozprawy, ale pod pewnymi warunkami:
1) Po pierwsze, pracownik zobowiązany jest poinformować pracodawcę o przyczynie nieobecności w pracy i przewidywanym okresie nieobecności. Należy wskazać, iż wezwania na rozprawę/posiedzenie sądu są zazwyczaj wysyłane na kilka tygodni wcześniej od planowanego terminu rozprawy, to oznacza, iż pracownik ma możliwość poinformowania pracodawcy odpowiednio wcześniej o konieczności uczestnictwa w rozprawie.
2) Po wtóre, pracownik ma obowiązek przedstawić pracodawcy dokument zawierający wezwanie z sądu oraz następnie przedstawić dowód potwierdzający stawienie się pracownika na wezwanie sądu np. adnotacja na wezwaniu, kopia protokołu z rozprawy etc.
Zwolnienie pracownika od pracy udzielane jest na czas niezbędny do stawienia się na wezwanie sądu. Tym samym pracodawca powinien udzielić pracownikowi takiego zwolnienia, które umożliwi mu dojazd do sądu, uczestniczenie w rozprawie (na czas przesłuchania w charakterze świadka, lub podczas całej rozprawy jeśli jest stroną postępowania) i powrót do miejsca świadczenia pracy. Czyli nie zawsze wezwanie z sądu do osobistego stawiennictwa na rozprawie powoduje konieczność udzielenia całego dnia wolnego np. gdy sąd, do którego pracownik został wezwany znajduje się za przysłowiowym rogiem.
Nie każda informacja z sądu o wyznaczeniu terminu rozprawy będzie oznaczać możliwość skorzystania przez pracownika z zwolnienia od pracy. W przypadku gdy pracownik wezwany jest w charakterze świadka – powstanie konieczność udzielenie mu zwolnienia od pracy na czas rozprawy. Natomiast jest pracownik jest stroną w postępowaniu to takiego zwolnienia należy mu udzielić jeśli zostanie on wezwany na termin rozprawy, będzie obowiązany osobiście się na niej stawić. W toku procesu sąd również tylko zawiadamia o terminie rozprawy, wskazując lub nie, iż stawiennictwo stron nie jest obowiązkowe. W takiej sytuacji zwolnienie od pracy nie będzie przysługiwać i pracownik – strona postępowania chcąc wziąć udział w rozprawie, będzie zobligowana skorzystać z urlopu.
Na końcu należy odpowiedzieć na pytanie kto płaci za czas zwolnienia od pracy wyżej opisanych okolicznościach? Zasadą jest, iż pracownik nie zachowuje prawa do wynagrodzenia za czas uczestnictwa w rozprawie sądowej, chyba, że obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas zwolnienia Ustawodawca wskazał, iż rekompensaty z tytułu utraconego zarobku należy żądać od właściwego organu, w tym przypadku sądu. Jeśli żądamy zwrotu utraconego zarobku w związku z wezwaniem Sądu pracodawca wyda nam zaświadczenie określające jego wysokość. Na jego podstawie na rozprawie lub w terminie 3 dni od rozprawy, należy zgłosić wniosek o zwrot utraconego wynagrodzenia. Jeśli taki wniosek zgłaszamy na rozprawie możemy go zgłosić ustanie do protokołu lub pisemnie poprzez złożenie pisma do akt sprawy. Po upływie 3 dniowego terminu możliwość żądania zwrotu utraconego zarobku przepada.
Zobacz również: Monitoring w miejscu pracy - ochrona danych osobowych
Marta Radosz-Rostocka
Radca prawny. Specjalista z zakresu prawa cywilnego i gospodarczego. Związana z Kancelarią Adwokatów i Radców Prawnych Ślązak, Zapiór i Wspólnicy, gdzie zajmuje się sprawami z zakresu prawa cywilnego (w tym sprawami z zakresu windykacji i egzekucji), gospodarczego, prawa zamówień publicznych oraz prawa pracy. Posiada kilkuletnie doświadczenie w zakresie pełnej obsługi podmiotów gospodarczych, w tym podmiotów związanych z sektorem górnictwa.
Zobacz wideoszkolenie: Zmiany w zasiłkach i e-zwolnienia
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.