Niewielkie zainteresowanie OFE
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Od 1 kwietnia Polacy mogą decydować gdzie mają być gromadzone ich składki na przyszłą emeryturę. Mają wybór OFE i ZUS albo tylko ZUS. Na decyzję pozostał jeszcze tylko miesiąc.
Na razie zainteresowanie pozostaniem w którymś z Otwartych Funduszy Emerytalnych jest niewielkie. Deklaracje złożyło tylko niecałe 360 tysięcy osób na 14 milionów uprawnionych.
Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan mówi IAR, że taka sytuacja była do przewidzenia. Jeśli bowiem ktoś nie podejmie żadnej decyzji, to automatycznie całość jego składki będzie przekazywana do ZUS-u. Aby pozostać w OFE trzeba złożyć deklarację.
Podyskutuj: Forum
REKLAMA
Decyzja o wyborze dla wielu ubezpieczonych jest trudna i wielu z nich nie podejmuje żadnej decyzji. Całość składki emerytalnej takich osób przekazywana będzie więc do ZUS-u - podkreśla Jeremi Mordasewicz. Zwraca też uwagę, że miesiące wakacyjne nie służą podejmowaniu ważnych decyzji. Mimo, że wiele osób odkłada wszystko na ostatnią chwilę, to nie należy się spodziewać nagłego w lipcu przypływu zainteresowanych zapisami do OFE. To zaś, według rozmówcy IAR może oznaczać w praktyce likwidację kapitałowej części emerytalnej.
Możliwość wyboru pojawiła się w związku ze zmianą przepisów dotyczących systemu emerytalnego, która weszła w życie 1 lutego tego roku. Oprócz zlikwidowania obowiązku przynależności do OFE nowe przepisy przewidziały przekazanie 51,5 % oszczędności zgromadzonych w OFE do ZUS-u. OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, będą mogły natomiast kupować inne papiery wartościowe, między innymi akcje.
Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa
Polecamy: Newsletter
REKLAMA
REKLAMA