Opodatkowanie nieodpłatnych świadczeń po wyroku TK
REKLAMA
REKLAMA
„Inne nieodpłatne świadczenia” nie mają definicji ustawowej. Trybunał wskazał, jak należy rozumieć to pojęcie, aby opodatkowanie było zgodne z Konstytucją. W ten sposób wyeliminował szereg dotychczasowych problemów, jakie powodował ten nieprecyzyjny zapis.
REKLAMA
REKLAMA
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 12 ust. 1 (w związku z art. 11 ust. 1) oraz art. 12 ust. 3 (w związku z art. 11 ust. 2–2b) ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej: updof) są zgodne z art. 2 w związku z art. 217 Konstytucji RP. Nie spełniły się więc nadzieje pracodawców i pracowników, że nie będzie dłużej pobierany podatek od nieodpłatnych świadczeń.
Sędziowie wskazali jednak, jak rozpoznać „inne nieodpłatne świadczenie”. Pracodawcy, jako płatnicy, mieli problemy z odróżnianiem świadczeń, które podlegają opodatkowaniu, od tych, które są wolne od podatku. Organy podatkowe stosowały natomiast sporne przepisy w ten sposób, że uznawały każde świadczenie pracodawcy na rzecz pracownika za podlegające opodatkowaniu (poza wprost zwolnionymi z tego podatku). Prowadziło to do takich absurdów, jak np. opodatkowanie pracownika, który otrzymał zaproszenie od pracodawcy na spotkanie integracyjne. Zdaniem fiskusa, pracownik powinien zapłacić podatek dochodowy nawet wtedy, gdy nie skorzystał z takiego zaproszenia, z uwagi na to, że „miał możliwość pójść na spotkanie”. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego prawdopodobnie zakończy tego typu praktyki. Zgodne z Konstytucją RP jest bowiem opodatkowanie „innych nieodpłatnych świadczeń” rozumianych wyłącznie jako „przysporzenie majątkowe o indywidualnie określonej wartości, otrzymane przez pracownika”. Z tej formuły wynika, że nie każde świadczenie spełnione przez pracodawcę na rzecz pracownika bez ustalonej za nie zapłaty jest świadczeniem podlegającym podatkowi dochodowemu.
Zobacz również: Bilety dla pracowników jako narzędzie pracy
Kryterium „zaoszczędzonego wydatku”
Trybunał odniósł się do współczesnych relacji pracowniczych – wskazując, że pracodawcy oferują pracownikom całą gamę świadczeń, które są świadczeniem pośrednim między:
● gratyfikacją (rzeczową lub w postaci usługi) przyznaną pracownikowi jako element wynagrodzenia za pracę (są to świadczenia opodatkowane) a
● wymaganymi przez przepisy świadczeniami ze strony pracodawcy, które służą stworzeniu odpowiednich warunków pracy (które są zwolnione z opodatkowania).
W tej sytuacji pojawia się pytanie o kryterium rozpoznawania świadczeń objętych podatkiem dochodowym. TK uznał, że tym kryterium jest obiektywna ocena, czy świadczenie leżało w interesie pracownika – czyli czy spowodowało u niego realne przysporzenie majątkowe.
Takie przysporzenie występuje z reguły w dwóch postaciach:
● wypłata gotówki (np. pensja, premia),
● zaoszczędzenie wydatku (następstwo świadczenia rzeczowego lub skorzystania przez pracownika z usługi).
Dodatkowo nie tylko powinno nastąpić przysporzenie majątkowe, ale również pracownik musi dobrowolnie skorzystać z oferty pracodawcy. Jeżeli więc pracownik musiał skorzystać z jakiejś usługi albo świadczenia zaoferowanego przez pracodawcę (dlatego że nakazuje to prawo, albo np. pracownik bał się stracić pracę), to nie mamy do czynienia z przysporzeniem majątkowym po stronie pracownika.
Ta zgoda pracownika na skorzystanie ze świadczenia jest potwierdzeniem, że – z punktu widzenia jego sytuacji zawodowej, życiowej, rodzinnej – było ono celowe i przydatne dla pracownika, leżało w jego interesie. Generalnie obowiązuje tu zasada, że wszystkie te cechy spełnia wydatek, który pracownik chciałby albo byłby zmuszony sfinansować ze swoich pieniędzy, gdyby nie mógł skorzystać z zasobów pracodawcy.
Więcej czytaj na INFORRB w artykule: Opodatkowanie „innych nieodpłatnych świadczeń” po wyroku TK >>
Na INFORRB polecamy także:
Gorące napoje dla pracowników jako świadczenie nieodpłatne >>
REKLAMA
REKLAMA